Zakulisowe doniesienia z tzw. Judges Week przed E3 sugerują, że dopiero na przyszłorocznych targach twórcy gier wytoczą swoje najcięższe działa.
Zakulisowe doniesienia z tzw. Judges Week przed E3 sugerują, że dopiero na przyszłorocznych targach twórcy gier wytoczą swoje najcięższe działa.
- Ostudźcie entuzjazm i przygotujcie się na to, że gry szykowane na jesień 2014 zadebiutują dopiero w przyszłym roku - kontynuuje Rasheed. - Z tego, co wiem, wszyscy skorzystają na przesunięciach terminów wydania. Wielkie rzeczy wymagają czasu. Jesienią minie rok od premiery nowych konsol. Ich nabywcy domagają się gier, ale developerom potrzeba czasu - stwierdza.
- Ta generacja jest najdroższa, najbardziej złożona i najbardziej ryzykowna w historii. Destiny, Drive Club, Sunset Overdrive i zwyczajowe premiery zadebiutują zgodnie z planem. Co do reszty, zrobią wszystko, by gry spełniały pokładane w nich oczekiwania - dodaje, zaznaczając, że dotyczy to zarówno producentów konsol, jak i całej reszty.
My mimo wszystko zachęcamy do śledzenia z nami wszystkich konferencji na żywo i przekonania się samemu, czy E3 2014 to rzeczywiście tylko rozgrzewka.