Szef inXile Entertainment nie uważa, że Kickstarter przestał spełniać swoje zadanie, ponieważ coraz więcej projektów nie osiąga minimalnych progów. Jego zdaniem to pokazuje, jakie projekty są na rynku niechciane.
Szef inXile Entertainment nie uważa, że Kickstarter przestał spełniać swoje zadanie, ponieważ coraz więcej projektów nie osiąga minimalnych progów. Jego zdaniem to pokazuje, jakie projekty są na rynku niechciane.
- Istniała grupa odbiorców Fallouta, którzy uwielbiali dwie pierwsze części i chcieli więcej czegoś takiego, a nie produkcji na wzór Fallouta 3 czy New Vegas. Nie chodzi o to, że te gry są złe, ale ludzie pożądali bardziej taktycznej, izometrycznej, post-apokaliptycznej gry RPG. W tym konkretnym przypadku nie zostało im to dane. Teraz, gdyby ktoś wyszedł z takim pomysłem po nas, sądzę, że nie byłoby już na to takiego popytu, ponieważ my już zaspokoilibyśmy istniejący popyt - dodaje.
InXile na Kickstarterze sukces odniosło zresztą nie tylko z Wasteland 2, ale również z Torment: Tides of Numenera. Na ten ostatni tytuł trzeba będzie jednak poczekać do roku 2015.