Czy urok El Presidente nie przygasa? Czy szeroko zapowiadane zmiany dają serii nowego kopa? Sprawdzamy, co o Tropico 5 sądzą recenzenci wybranych zachodnich mediów.
Czy urok El Presidente nie przygasa? Czy szeroko zapowiadane zmiany dają serii nowego kopa? Sprawdzamy, co o Tropico 5 sądzą recenzenci wybranych zachodnich mediów.
Tropico 5 zrzuca cały tłuszcz poprzednich odsłon i buduje się na fundamentach najsilniejszych stron serii. Nowy system dynastii jest rozczarowujący, ale za to narracyjny kontekst zapewniany przez kolejne epoki i wydarzenia światowe wypada doskonale.
Piąta część jest nie tylko prawdziwym sukcesorem, ale również najlepszym Tropico w historii.
Tropico 5 to dopracowana gra symulacyjna, której jedyną wadą okazuje się to, że rozwój miasta traci swój blask przez zbyt duże podobieństwo poszczególnych trybów rozgrywki. Jeśli jednak poszukujesz przystępnej, oferującej dobrą zabawę i świeżej gry polegającej na budowie miasta, Tropico 5 jest doskonałym wyborem.
Po rozgrywce w Tropico 5 nie oczekujcie rewolucji - gra momentami bardziej przypomina dodatek. Mimo to jest imponująca. Nowy system ery jest bez cienia wątpliwości wspaniały, a system zarządzania bardziej złożony niż kiedykolwiek. To, w połączeniu z nowym multiplayerem, jest wystarczającym powodem, dla którego wy wszyscy dyktatorzy powinniście się udać z powrotem na piękną wyspę Tropico.
Niedzisiejsza grafika i beznadziejny multiplayer psują całość, ale fani serii Tropico nie będą rozczarowani jej najnowszą odsłoną.
Na piaszczystych plażach Tropico 5 jest wiele atrakcji. Niezależnie od tego, czy grasz sam czy z maksymalnie trzema innymi osobami w sieci, gra zachowuje odpowiedni balans między stylem i sednem, dzięki czemu jest lekkostrawna dla fanów wszelkiej maści strategii.
Nie jest to wielka odnowa, ale to nadal przyjemna gra o konstruowaniu, ekonomii i oszustwach wyborczych.
Pod numerem piątym nadal kryje się kolejna odsłona, a nie rewolucja. Wszystko, co jest świetne w Tropico 5, zbudowane jest na tych samych podstawach co poprzednie części. To solidne fundamenty, oczywiście, ale już się nam trochę opatrzyły.
Tropico 5 to przyjemna symulacja budowy miasta. Nie jest tak głęboka, jak życzyliby sobie tego fani, ale to nadal gra przyjemna w odbiorze, zabawna i z całkiem niezłą grafiką.
Tropico 5 to widoczna, acz subtelna, przebudowa formułu serii. Nowe systemy er i dynastii stworzą dodatkowe warstwy rozgrywki bez zakłócania balansu. Multiplayer dostarcza dobrej zabawy kiedy działa. Najczęściej niestety tak nie jest.
Gra jest znośna i funkcjonalna, ale nie wznosi marki ma nowy poziom i nie dodaje magii, dzięki której El Presidente dotarłby do szerszej grupy odbiorców. To kolejna ewolucja w obrębie serii, która potrzebuje rewolucji.
Tropico 5 częściej rozczarowuje niż ekscytuje.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!