Więcej subtelności w ukazywaniu nastrojów i odczuć postaci, a także dobrze znany fanom serii rollercoaster - oto, co obiecują twórcy Uncharted 4: A Thief's End ze studia Naughty Dog.
Więcej subtelności w ukazywaniu nastrojów i odczuć postaci, a także dobrze znany fanom serii rollercoaster - oto, co obiecują twórcy Uncharted 4: A Thief's End ze studia Naughty Dog.
- Od czasów Uncharted 2 wiele się nauczyliśmy, ewoluowaliśmy w The Last of Us, a teraz wracamy, podtrzymując tempo i fundując graczom rollercoaster. Jednocześnie gra musi być prowadzona przez to, co dzieje się z bohaterem w danym momencie - podkreśla Bruce Starley. Wtóruje mu Neil Druckmann.
- Z punktu widzenia postaci, technologia pozwoliła nam dodać wiele subtelności. Co nieco mogliście zobaczyć już w trailerze. Możemy lepiej ukazać ból, grymasy. Zwróćcie uwagę na scenę, w której Drake podnosi powieki. Kolor jego skóry się zmienia w wyniku odpływu krwi. Wszystkie te rzeczy pozwalają nam uczynić realistycznych bohaterów jeszcze bardziej wiarygodnymi - zapewnia.
Uncharted 4: A Thief's End zadebiutuje w przyszłym roku na PlayStation 4. Wcześniej przybliżaliśmy zarys fabuły gry.