Hideo nie zamierza odwracać głowy od ważkich tematów pozostających dla większości twórców w sferze tabu.
Hideo nie zamierza odwracać głowy od ważkich tematów pozostających dla większości twórców w sferze tabu.
Zwiastuny Metal Gear Solid V: The Phantom Pain zdradziły, że w grze pojawi się scena tortur. Zeszłoroczna afera z podobną sekwencją w GTA V pokazała nam, że obrońcy moralność są na tym punkcie mocno przewrażliwieni (bo oburzanie się na rozjeżdżane prostytutki jest "so 2001"), więc nic dziwnego, że i na Kojimę posypały się gromy. Ten ma jednak kilka słów dla oburzonych.
Po pierwsze, te sceny nie będą grywalne (a szkoda, bo w GTA V wypadło to naprawdę "fajnie" - na tyle, na ile fajny może być waterboarding), a w samej grze będą ich tylko urywki. Pełny obraz tortur poznamy za sprawą pozostawionych w świecie gry nagrań. Po drugie, Kojimie nie chodzi tylko o tanie szokowanie. Wszystko ma swoje uzasadnienie w fabule.
Oczywiście, że spodziewałem się takiej reakcji, ale mam wyznaczone motywy do przekazania w grze. To motywy pokroju rasy czy łańcuchowej reakcji, jaką pociąga za sobą zemsta. Nie chce odwracać od tego głowy. Przeczuwałem taką reakcję, ale to nie zmieni przesłania, które chce przekazać. Myślę, że są rzeczy, od których nie wolno nam odwracać wzroku. - tłumaczy Kojima.
To co robię jest dalekie do strzelania w wyskakującego zombiaka. Myślę, że przez jasno wyznaczona tematykę są rzeczy, które po prostu muszę pokazać.
I wiecie co? Ja to rozsądnie tłumaczenie kupuję, choć warto zaznaczyć, że do sceny tortur żadnych pretensji nie miałem. Ba, głosy typu "o matko, jak to tak robić krzywdę przywiązanej do krzesła kobiecie w grze wideo!" budzą u mnie jedynie uśmiech politowania, przechodzący nieśmiało w dłoń na czole. Gra wideo to takie samo medium do realizacji twórczej wizji, jak film czy literatura i Kojima - jako jeden z ostatnich prawdziwych artystów wysokobudżetowej gałęzi przemysłu - ma prawo wrzucić do niej, co mu się żywnie podoba. Kto jeśli nie on zawalczy z niestety wciąż powszechnym przekonaniem, że gry wideo to pif-paf dla nastolatków i wąsaty hydraulik z grzybami dla dzieci?