W grach BioWare od dawna pojawiają się związki tej samej płci, ale to pierwszy raz, gdy członek ekipy wyjdzie z szafy na całego.
W grach BioWare od dawna pojawiają się związki tej samej płci, ale to pierwszy raz, gdy członek ekipy wyjdzie z szafy na całego.
Szlak dla środowiska LGBT przetarła w grach kanadyjskiego studia najprawdopodobniej Juhani ze Star Wars: Knights of the Old Republic. "Najprawdopodobniej", bo o preferencjach mrocznej Jedi nikt nie mówił wprost, trzeba było czytać między wierszami. BioWare przestało bawić się w niedopowiedzenia przy okazji serii Mass Effect, gdzie Shepard czy Shepardówna przy odrobinie chęci mogli zbałamucić członków załogi niezależnie od ich płci. Nie był to jednak pełen "coming out", bo skłonność do eksperymentów mieszkańców Normandii sugerowała jedynie ich biseksualność. Co prawda Samantha Traynor i Steve Cortez z Mass Effect 3 mogli zostać uwiedzeni jedynie przez odpowiednio żeńską lub męską wersję komandora, ale nie byli pełnoprawnymi uczestnikami krucjaty Sheparda. To zatem jeszcze nie to. BioWare kolejny krok w pokazywaniu świata takim, jakim jest postawi dopiero przy okazji trzeciego Dragon Age'a.
Stwierdzenie "w pełni" w tytule może brzmieć dziwnie i nie bez powodu trafiło w cudzysłów. Takich słów użył bowiem sam główny scenarzysta serii, David Gaider. Tłumaczył je chęcią rozwiania wątpliwości niektórych graczy traktujących biseksualne postacie jako gejów. To według Gaidera błąd.
Bo pierwszym gejem w głównej obsadzie gry BioWare będzie dopiero debiutujący w nowym Dragon Age'u Dorian. Próbować uwieść mogą go jedynie grający herosem w spodniach.
Mag został uznany za wyrzutka przez swoją rodzinę za sprawą niechęci do stwarzania pozorów doskonałości w środowisku, z którego się wywodzi. Środowisku, gdzie nie ma miejsca na bunt czy wstyd. Jak twierdzi Gaider, preferencje Doriana dodają jego historii drugiego dnia.
Myślę, że Dorian okaże się dla wielu kontrowersyjną postacią, ale cieszę się, że udało się ten wątek umieścić. Tworzenie Doriana stało się dla mnie bardzo osobistym przeżyciem, dzięki czemu - mam nadzieję - wyda się graczom bardzo ludzką postacią. - mówi scenarzysta.
BioWare robi dużo dobrego dla ocieplania wizerunku gier jako dojrzałego, pokazującego świat w różnych odcieniach (także tych w kolorach tęczy) medium. Nie zapominajmy jednak, że czasami szlachetne próby przysparzały studiu sporo problemów. W czasach, gdy Star Wars: The Old Republic jeszcze kogokolwiek obchodziła, zespół znalazł tymczasowe rozwiązanie dla braku związków tej samej płci w MMO - specjalnie wydzieloną dla homoseksualistów planetę. Dość powiedzieć, że nie wszystkim się taki pomysł spodobał, więc teraz BioWare musi wyjątkowo ostrożnie stąpać po tym wciąż kruchym dla gier wideo lodzie.
Czy tym razem obejdzie się bez skandali?