Bez środowisk 3D, biegania, kucania, walki, ulepszania broni i otoczenia ulegającego zniszczeniom - zamiast tego polska gra Transmigration ma do zaoferowania wciągającą fabułę i hektolitry deszczu.
Bez środowisk 3D, biegania, kucania, walki, ulepszania broni i otoczenia ulegającego zniszczeniom - zamiast tego polska gra Transmigration ma do zaoferowania wciągającą fabułę i hektolitry deszczu.
- Transmigration powstało w wyniku zaspokojenia potrzeby stworzenia czegoś innego, nieco osobistego - tłumaczą przedstawiciele Transhuman Design. - To gra o niecodziennej przyjaźni, depresji, eutanazji, dziwnych snach i czarnym humorze. Chcemy zainspirować ludzi i otworzyć przetrzeć nowe szlaki. Czy nam się to uda? Chcemy przynajmniej spróbować - dodają.
Ponurego nastroju grze nada mroczna oprawa wizualna i lejący się bez ustanku deszcz. Więcej informacji na temat Transmigration uzyskacie na oficjalnej stronie internetowej. Premiera planowana jest wstępnie na pierwszy kwartał przyszłego roku. Na razie Transhuman Design zajmuje się wersjami na PC i Maka. Po wypuszczeniu gry na tych platformach planowane jest jej przeniesienie na inne urządzenia.