David Braben, szef studia Frontier, powiedział, że twórcy byliby niemądrzy, nie wspierając różnych platform - między innymi konsol PS4 i Xbox One.
David Braben, szef studia Frontier, powiedział, że twórcy byliby niemądrzy, nie wspierając różnych platform - między innymi konsol PS4 i Xbox One.
Elite: Dangerous zostało zapowiedziane na platformy PC i Mac. Jaka jest szansa, że gra trafi także na konsole nowej generacji? David Braben podkreślił, że musi być ostrożny, by ludzie nie pomyśleli, że oficjalnie coś zapowiedział. Niemniej w rozmowie z Eurogamerem przyznał, że twórcy byliby głupi, nie wspierając innych platform, w tym konsol.
- Stworzyliśmy naprawdę dużo gier. Pracowaliśmy dla Sony, pracowaliśmy dla Microsoftu i tworzyliśmy gry na konsole. Zatem głupio byłoby z naszej strony nie myśleć o wsparciu dla tych platform. Sęk w tym, że aktualnie skupiamy się na stworzeniu świetnej gry na PC. Później zajmiemy się wersją na Maka. Wtedy zastanowimy się też nad innymi platformami. Jesteśmy firmą publiczną, a zatem wszelkie ogłoszenia musimy odpowiednio przygotować. Niemniej to oczywiste, że coś nam chodzi po głowach.
Elite: Dangerous ma ukazać się na PC jeszcze w tym roku. Wersja na Maka zadebiutuje trzy miesiące po premierze na PC. A wersja na konsole? Może zobaczymy ją dopiero w 2015.