W Bloodborne nie chodzi tylko o wysoki poziom trudności i satysfakcję po pokonaniu wrogów, ale też o wzbudzanie w graczach niepewności i strachu - ciągłego poczucia balansowania na krawędzi.
W Bloodborne nie chodzi tylko o wysoki poziom trudności i satysfakcję po pokonaniu wrogów, ale też o wzbudzanie w graczach niepewności i strachu - ciągłego poczucia balansowania na krawędzi.
Wczoraj mieliśmy okazję obejrzeć gameplay-trailer Bloodborne. Producent gry, Masaaki Yamagiwa, wyjaśnia, w jaki sposób działa system walki. Podobnie jak w Demon's Souls, w Bloodborne gracze będą czuli ogromną satysfakcję, zabijając przeciwników, którzy początkowo wydawali się niemożliwi do pokonania. W grze będzie także sporo pełnych napięcia sytuacji, powodujących pocenie się rąk na kontrolerze.
W Bloodborne znajdzie się kilka rodzajów broni, np. piła czy garłacz, pozwalający uporać się z kilkoma przeciwnikami jednocześnie. Nie da się już ukrywać za tarczą, czekając na odpowiedni moment do ataku. Wrogowie są szybsi i bardziej agresywni, potrafią też atakować w większych grupach. Jeśli gracz będzie czekał na dogodny moment, by zadać cios, może okazać się, że przeciwnicy mają zbyt dużą przewagę liczebną, zatem defensywny styl walki nie będzie najlepszym rozwiązaniem. Bloodborne nie jest jednak grą hack-and-slash, lecz RPG, w którym liczy się obrana strategia.
Gracze, którzy będą walczyć ofensywnie i podejmować ryzyko, będą mogli odzyskiwać zdrowie zabrane im przez przeciwnika (ilość zdrowia, którą mogą odzyskać, reprezentuje żółty pasek, który z czasem się skraca). Nie oznacza to jednak, że warto siekać bezmyślnie i narażać się na otrzymanie jeszcze większych obrażeń.
Zasadniczo, esencją walki jest korzystanie z transformującej broni siecznej i dekorowanie ekranu fontannami krwi. W grze będzie można korzystać z piły - jej krótka wersja pozwoli na wykonanie serii szybkich ataków podczas walki z wrogami znajdującymi się w bezpośredniej odległości. Jej wydłużona wersja pozwoli zadawać większe obrażenia, ale zamach będzie wymagał więcej czasu, który wrogowie mogą wykorzystać. Broń można transformować także w czasie wykonywania combo, co przełoży się na jeszcze inny rodzaj ataku. W grze pojawi się znacznie więcej rodzajów oręża - na trailerze zaprezentowano m.in. topór, który można dzierżyć w jednej dłoni lub w obu.
Bloodborne zadebiutuje na PS4 w 2015 roku.