Przedstawiciele Blizzarda nie wiążą ze zbliżającym się debiutem dodatku do World of Warcraft, Warlords of Draenor, wielkich nadziei.
Przedstawiciele Blizzarda nie wiążą ze zbliżającym się debiutem dodatku do World of Warcraft, Warlords of Draenor, wielkich nadziei.
- Jest to możliwe, ale nie powiedziałbym, że jest to coś, czego oczekujemy. Tworząc dodatek budujesz kolejne bariery wzbraniające ludzi od powrotu. Dołączając jednak bohatera na 90. poziomie od razu pozwalamy odbiorcom zabrać się na nową zawartość - podkreśla główny projektant gry.
Przypomnijmy, że za czasów świetności World of Warcraft abonament w grze miało wykupionych ponad 10 milionów ludzi. Premiera każdego kolejnego dodatku oznaczała z kolei pewność, że kolejna fala zapaleńców wykupi przepustkę do Azeroth. Tym razem, jak widać, tej pewności już nie ma.