ESL One Kolonia bije rekord oglądalności – lepiej niż podczas Intel Extreme Masters Katowice

Kamil Ostrowski
2014/08/22 15:02

Podczas zakończonego w ubiegły weekend Gamescomu rozegrano turniej w Counter-Strike’a, którego oglądalność ciężko określić inaczej, jak „zaskakująca”.

ESL One Kolonia bije rekord oglądalności – lepiej niż podczas Intel Extreme Masters Katowice

Kto kto by się spodziewał, że Counter-Strike jeszcze żyje? Okej, w tym momencie jestem nieco przewrotny, bo z podziwem obserwowałem, jak Valve i cała scena się odradza i ciężko pracuje, żeby przywrócić „ceesa” na jego miejsce na panteonie najpopularniejszych produkcji e-sportowych.

Nieco ponad 409 tysięcy osób oglądało w szczycie wielki finał Counter-Strike: Global Offensive w ramach turnieju ESL One. To wzrost o 160% w stosunku do EMS One w Katowicach.

GramTV przedstawia:

Jak to się ma do innych gier? W szczytowym momencie turniej The International 2014, w który zaangażowano jednak o wiele więcej środków, oglądało ponad dwa miliony osób, wliczając w to transmisję w telewizji ESPN2. Natomiast finały trzeciego sezonu League of Legends obserwowało w jednocześnie 8,5 miliona osób.

Przed Counter-Strikiem jest więc wciąż daleka droga. Najważniejsze jednak, że liczby rosną i to szybko. W takim tempie może się okazać, że za dwa lata będziemy mogli stawiać CSa obok prawdziwych gigantów świata e-sportu.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
26/08/2014 00:30

> CS wróci na podium wtedy, kiedy zejdzie ze sceny niedopracowana i beznadziejna odsłona> tej części, czyli GO. Inaczej Valve może tylko pomarzyć o takich liczbach jak LoL. Zresztą> MOBA jest ciekawsze, niż ciągłe strzelanie do innych i gdzie wynik meczu zależy od większej> liczby graczy.HAHAHA, grałeś w CS:GO? To jedna z najlepszych gier w jakie grałem (a było ich sporo) i Valve zrobiło solidną robotę, ale oczywiście ''''MOBA lepsza'''' -_-

W przypadku gier MOBA jak i CSa szansa jednego gracza na wygraną z nawet trzema przeciwnikami jest podobna. Poza tym w obydwu przypadkach chodzi głównie o grę drużynową i samotne rajdy zazwyczaj kończą się tragicznie. Ok - taki Froggen może ma jedne z najlepszych statystyk jeśli chodzi o zabójstwa, ale wynika to raczej z jego roli w drużynie, a nie że sam jest w stanie złożyć pięciu przeciwników ;)

Usunięty
Usunięty
23/08/2014 09:14

Od jednej osoby może zależeć cały mecz. Są takie teamy, które takie osoby mają. Gdy tacy liderzy słabo grają, to drużyna dostaje baty. Można tak powiedzieć o Kennym, czy Guardianie.Mimo wszystko, okon ma rację. Najważniejsza jest gra zespołowa i przecież to jest w tym piękne. Dlatego, gdy jesteśmy świadkami parady jednego gracza, to jest co oglądać. :)




Trwa Wczytywanie