Materiał został nagrany przez jednego z użytkowników YouTube - Northeliniona - podczas specjalnego eventu zorganizowanego przez 2K Games. Choć uczestnicy mogli nagrać tylko 100 tur, to dość, by wyrobić sobie pojęcie o grze.
Materiał został nagrany przez jednego z użytkowników YouTube - Northeliniona - podczas specjalnego eventu zorganizowanego przez 2K Games. Choć uczestnicy mogli nagrać tylko 100 tur, to dość, by wyrobić sobie pojęcie o grze.
W Civilization: Beyond Earth zadaniem graczy jest kolonizowanie planet, działając na rzecz wybranej grupy. Przynależność do danej grupy wiąże się z otrzymaniem specjalnych premii związanych z różnymi stylami rozgrywki - podobnie, jak w innych grach z serii Civilization. Gracze będą mogli jednak wybrać startowy statek oraz kolonistów, których ze sobą zabiorą. Podczas rozgrywek single-player gracz zazwyczaj wyprzedzi SI, lądując na planecie, ale kiedy komputerowy przeciwnik się pojawi, szybko dojdzie do spotkania z jego liderem. Wygląda na to, że dyplomacja będzie miała w grze większe znaczenie niż w poprzednich tytułach z tej serii, ale będzie też bardziej rozwinięta. W zależności od cech, jakie wybierze gracz, komputerowy rywal będzie traktował go inaczej.
W Civilization: Beyond Earth gracze muszą też w jakiś sposób uporać się z tubylcami. Atakowanie rdzennych mieszkańców planety sprawi, że staną się oni wrodzy wobec ludzi, ale zostawieni w spokoju również nie będą atakować. Obrona przed nimi może być niemałym problemem, szczególnie na początku gry. Podejście do tego zagadnienia może mieć również wpływ na zachowanie komputera względem gracza.
Ogółem, Civilization: Beyond Earth bardzo przypomina pod względem mechaniki Civilization V, ma podobny interfejs i mechanikę walki. Czy to dobrze, czy źle? Każdy gracz musi odpowiedzieć sobie sam na to pytanie.
Civilization: Beyond Earth ukaże się 24 października na PC.