Z drugiej strony trudno nie przyznać Skipperowi racji. eSport to nie sport - nie porównujemy klikania myszką do biegania, grania w piłkę, rzucania młotem czy kolarstwa, bo te dyscypliny wymagają znacznie większego wysiłku przez wiele lat, po kilkadziesiąt godzin miesięcznie, zanim coś się w nich osiągnie. Stawianie ich na równi z meczem w Dota 2 czy Counter Strike nie jest - moim zdaniem - w dobrym guście. I tak jak nikt nie traktuje szachów jak prawdziwej sportowej dyscypliny, tak i eSport nigdy nią nie zostanie. Słowo rywalizacja najlepiej oddaje natomiast to co dzieje się podczas eSportowego meczu. Zgadzacie się?
A już na pewno nie taki "prawdziwy".