Pomysłowa, zabawna akcja czy już desperacja zakrawająca na nękanie? Valve nie spieszy się z ogłoszeniem Half-Life'a 3, ale są ludzie, którzy bardzo chcą to zmienić.
Pomysłowa, zabawna akcja czy już desperacja zakrawająca na nękanie? Valve nie spieszy się z ogłoszeniem Half-Life'a 3, ale są ludzie, którzy bardzo chcą to zmienić.
Zaplanowane są też mniejsze, a przy tym mniej kosztowne działania. Po uzbieraniu 3 tys. dolarów ruszy wymierzona we wszystkich 300 osób zatrudnionych w Valve kampania Google AdWord z hasłem "we want Half-Life 3" ("chcemy Half-Life'a 3"). Za 9 tys. dolarów wynajęty zostanie samochód ciężarowy z billboardem zawierającym taki sam slogan. Stanie rzecz jasna przed siedzibą Valve w Waszyngtonie.
Ostatnim pomysłem, na który potrzeba 45 tys. dolarów, jest wynajęcie grupy sobowtórów Gabe'a Newella. Mają oni ubrać się w koszulki z napisem (zgadliście) "we want Half-Life 3" i udać się do biura Valve. Akcję promuje poniższy zwiastun, w którym inicjatorzy akcji mówią o motywacji, jaka stoi za rozpoczęciem zbiórki.
Obecny status Half-Life'a 3 jest nieznany. Firma nigdy oficjalnie nie zapowiedziała gry, ale w maju Mihn Le zdradził, że widział coś, co wyglądało, jakby było umiejscowione w uniwersum HL.