Dragon Age: Inkwizycja to nie gra dla grzecznych dzieci

Małgorzata Trzyna
2014/10/24 17:15

ESRB, organizacja zajmująca się klasyfikowaniem m.in. gier do poszczególnych kategorii wiekowych, ujawniła, jakie odniesienia do seksu znajdą się w Dragon Age: Inkwizycja.

Dragon Age: Inkwizycja to nie gra dla grzecznych dzieci

Na stronie ESRB widnieje następujący opis: W grze pojawią się materiały związane z seksem: kobieta przed torsem mężczyzny (zasugerowano, że chodzi o seks oralny); postacie przedstawione topless lub z wyeksponowanymi pośladkami, leżące na łóżku lub po seksie; dialogi odnoszące się do seksu/seksualności (przykład: "później dostarczę sobie seksualnej przyjemności, tymczasem pomyślę o tym z wielkim szacunkiem").

GramTV przedstawia:

Dragon Age: Inkwizycja zostało zakwalifikowane jako gra dla dorosłych również ze względu na wulgaryzmy i przemoc - w grze zostaną pokazane przebite postacie oraz bohaterowie z poderżniętymi gardłami. Scenom tym towarzyszą także okrzyki bólu i tryskająca krew.

Premiera Dragon Age: Inkwizycja planowana jest na 21 listopada. Gra zmierza na PC, PS4, PS3, Xboksa One i Xboksa 360.

Komentarze
29
Usunięty
Usunięty
28/10/2014 12:54
Dnia 28.10.2014 o 12:44, Prince_Miki napisał:

Także wiesz, tam w zasadzie na wszystko trzeba uważać. ;)

No trzeba, ale to jest największy rynek zbytu póki co. A przeciez twórcy nie będą wprowadzali innych wersji gier dla Ameryki, a innych dla Europy. :P No więc wychodzą takie kwiatki jak seks w ubraniach czy driady w koszulach nocnych. A więc ten magiczny numerek M+ potrafi komuś rozjechać spodziewane zyski. :D (no chyba, że jakaś marka już ma taki hype, że wszyscy to mają w nosie :D)

Prince_Miki
Gramowicz
28/10/2014 12:44

USA to w ogóle bardzo dziwny kraj. Tam nawet za uśmiechnięcie się do dziecka można zostać posądzonym o molestowanie, albo za udzielenie komuś pierwszej pomocy również. Poza tym tam jest też powszechna obsesja na punkcie politycznej poprawności. Także wiesz, tam w zasadzie na wszystko trzeba uważać. ;)

Usunięty
Usunięty
28/10/2014 11:23
Dnia 28.10.2014 o 09:28, Prince_Miki napisał:

I tak nikt ograniczeń wiekowych w dzisiejszych czasach nie przestrzega. :P

Nie chodzi o to czy klient będzie ich przestrzegał, bo to jest jasne, że jak chce zdobyć grę, to nic mu nie stanie na przeszkodzie (ot, zamówi w internecie na przykład). Chodzi o sklepy, które chwalą się prorodzinną polityką i które gier "dla dorosłych" po prostu nie sprowadzają. Mówimy o Ameryce, gdzie rodzice swoje błędy wychowawcze zganiają na wszystkich i, co gorsza, zgarniają czasami milionowe odszkodowania. Trzeba wziąć pod uwagę, że klient niekompetentny to wciąż klient (i to całkiem spory). Dlatego twórcy tak bardzo uważają na to, jakie ograniczenie dostaną. Bo od tego, niestety, zależy miejsce na półce lub w ogóle pojawienie się na niej gry.




Trwa Wczytywanie