Ostatnie premiery dużych gier odbywały się dość problematycznie. O samych problemach DriveClub można napisać osobny artykuł, a przecież także inne gry debiutowały pełne błędów - jak chociażby Assassin's Creed: Unity, Far Cry 4 czy Watch Dogs, głównie w pecetowych wersjach. A ostatnie z wymienionych pozycji wraz z The Crew to produkcje z tej samej stajni. Twórcy zapewniają jednak, że start przebiegnie bezproblemowo. - The Crew korzystało z pożytku długich betatestów, zaplanowanych specjalnie, aby przetestować naszą infrastrukturę tak mocno jak tylko się da, z tysiącami graczy bawiących się jednocześnie - przekonuje Serkan Hasan, główny projektant The Crew. I faktycznie trzeba przyznać mu rację, bo betatestów The Crew było sporo, a jedne z nich trwają nawet właśnie teraz.
Dodatkowo Serkan skomentował sprawę braku kopii recenzenckich The Crew przed premierą gry w następujących słowach - " tysiące, tysiące, tysiące graczy - tego nie da się zasymulować z garstką twórców bawiących się wraz z dziennikarzami". Dodał także, że zarówno wersja na PC, jak i Xbox One oraz PlayStation 4 już od samego startu będą oferować 30 klatek na sekundę w rozdzielczości 1080p.