Trzy sekundy to świecie speedrunu wieczność.
Trzy sekundy to świecie speedrunu wieczność.
Speedrun to zwariowana dyscyplina, w której długie miesiące uczenia się gry (z całym jej inwentarzem w postaci na przykład bugów) na pamięć zostają sprowadzone do kilku sekund pozwalających przynajmniej na jakiś czas być najszybszym graczem świata. W skrócie: chodzi o przejście gry w jak najkrótszym czasie. Rekordzistą świata w The Legend of Zelda: Ocarina of Time pozostawał do niedawna Cosmo Wright z nierealnym wręcz wynikiem 18 minut i 10 sekund. Wynikiem, który brzmi już za sprawą Jodenstone'a z Twitcha niczym cała wieczność. Nowy mistrz świata dał radę pokonać Cosmo o trzy sekundy.
Wam także marzy się podobna chwała? Pisana jest ona tylko dysponującym nieludzkim uporem nielicznym, lecz za sprawą poprzedniego rekordzisty możemy zajrzeć za kulisy przypłaconego masą wyrzeczeń wyczynu.