A apel do SEGI i twórcy przedziwnego Seamana (nie mylić z zasłużonym bramkarzem kadry Anglii) wygłosił na Twitterze.
A apel do SEGI i twórcy przedziwnego Seamana (nie mylić z zasłużonym bramkarzem kadry Anglii) wygłosił na Twitterze.
Fork Parker jest szefem Devolver Digital, czyli firmy stojącej za premierami Hotline Miami, Serious Sam czy Luftrausers. Facet nie boi się zatem gier nietypowych lub kontrowersyjnych. Seaman, czyli wydana na Dreamcasta wariacja Tamagotchi z gardzącą graczem rybą z ludzką twarzą łapie się zdecydowanie do tej pierwszej kategorii.
Swoją chęć do wyciągnięcia serii z niebytu (serii, bo Seaman doczekał się na PS2 sequela, który nigdy nie opuścił granic Japonii) Parker podzielił się na Twitterze prosząc SEGĘ prosto z mostu o przekazanie praw do niej prawdziwym nerdom.
Hey @SEGA please let us nerds at @DevolverDigital have the license to create a new Seaman game. Pretty please. pic.twitter.com/pSw3JFfJtr
— Fork Parker (@ForkParker) grudzień 30, 2014
A później uderzył do samego twórcy Seamana Yooty Saito. Ten wydał się tematem zainteresowany, pytając o potencjalne platformy docelowe.
@YootSaito Hi, if you still own the rights to Seaman then let's make a new one. 😜🐟👍
— Fork Parker (@ForkParker) grudzień 31, 2014
@ForkParker Hi. For smartphone?
— 斎藤由多加 (@YootSaito) styczeń 3, 2015
@YootSaito Maybe PC and smartphone?
— Fork Parker (@ForkParker) styczeń 3, 2015
Parker zaproponował smartfony i PC, a potem dyskusja umarła. W idealnym świecie przeniosła się na mniej publiczne kanały, ale w zakręconej rzeczywistości umów licencyjnych i własności intelektualnych nie możemy być niczego pewni. Jeśli przedziwne ryby mają powrócić, to prędzej czy później się o tym dowiemy, a Devolver Digital wydaje się wydawcą do tego zadania wręcz stworzonym.
O powrocie Seamana plotkowaliśmy w czerwcu 2013. Najwyraźniej tamtej plotce zabrakło przysłowiowego ziarnka prawdy.