Wyłączność dla platformy Valve to szereg korzyści dla twórców, co miejmy nadzieję przełoży się na korzyści dla graczy.
Wyłączność dla platformy Valve to szereg korzyści dla twórców, co miejmy nadzieję przełoży się na korzyści dla graczy.
Dirty Bomb to strzelanka F2P od Splash Damage (twórcy Brink i Enemy Territory: Quake Wars), za którą trudno nadążyć za sprawą kilku zmian tytułu. Gra zaczęła życie jako Dirty Bomb, potem zamieniła się w Extraction, by ostatecznie wrócić do pierwotnego tytułu. Zamieszanie z nazewnictwem dobiegło końca, więc czas skupić się na samej grze.
A ta ukaże się tylko na Steamie. Chwaląc spółkę, obie strony obiecują, że umowa pozwoli w najbliższym czasie zwiększyć skalę i częstotliwość testów oraz dodać funkcje pokroju matchmakingu czy chata. Dodatkowe korzyści wnikające ze wsparcia Steamworks są w trakcie implementacji.
Na oficjalnej stronie gry trwają zapisy do zamkniętych testów wersji beta Dirty Bomb. Gra nie ma póki co nawet przybliżonej daty premiery.