Niepokojące doniesienia na temat szykowanego na pecety Shadow Realms dobiegają do sieci. Anonimowi informatorzy sugerują, że na premierę gry będzie trzeba poczekać do 2017 roku.
Niepokojące doniesienia na temat szykowanego na pecety Shadow Realms dobiegają do sieci. Anonimowi informatorzy sugerują, że na premierę gry będzie trzeba poczekać do 2017 roku.
Najistotniejszą zmianą w samej rozgrywce ma być wprowadzenie pełnowymiarowej kampanii dla jednego użytkownika. Osobne źródło potwierdziło z kolei, że serwery Shadow Realms zostały wyłączone. Z perspektywy biznesowej najważniejszą modyfikacją ma być integracja RPG-a z platformą Origin. Dzięki temu BioWare Austin będzie mogło liczyć na większe fundusze na realizację projektu od Electronic Arts.
Spekuluje się, że w przypadku takich gier, jak Dawngate czy Command & Conquer, o ich ostatecznym niepowodzeniu przesądził właśnie fakt, że ich twórcy nie zdecydowali się na integrację z Originem i otrzymali przez to od EA mniej pieniędzy.
Shadow Realms miało trafić jedynie na PC, ale według najnowszych, nieoficjalnych doniesień, zawita również na Xboksa One i PlayStation 4. Pierwotnie rozgrywka miała opierać się na asymetrycznym multiplayerze 4 vs 1, podziale na epizody i obecności mistrza gry. Zmiany mają wymusić przełożenie terminu wydania z tego roku na 2017.
Electronic Arts na razie nie skomentowało powyższych doniesień.