A to oznacza spore problemy dla twórców gry.
A to oznacza spore problemy dla twórców gry.
Twórcy gry przyznają, że woleliby kategorię M, dzięki czemu projekt nie miałby problemów z ukazaniem się na konsolach od Sony i Microsoft. Jednocześnie otrzymanie tej zawartości wymagałoby cięć w założeniach gry, a to z kolei rozczarowałoby fanów. Przykłady innych gier, które otrzymały kategorię "AO", a następnie ocenzurowano je, by załapały się do kategorii "M" i mogły ukazać się na konsolach to chociażby: Manhunt 2, Grand Theft Auto: San Andreas oraz Fahrenheit. Chociaż akurat Manhunt 2 ukazał się także w wersji oznaczonej jako "AO" - była to późniejsza wersja gry, przygotowana z myślą o PC.
- Nie do końca rozumiem dlaczego Hatred otrzymało kategorię AO pomimo faktu, że nie zawiera żadnej seksualnej treści. Ale w sumie postrzegam stworzenie gry, która jako druga w historii otrzymała tą rangę tylko ze względu na przemoc i wulgaryzmy, jako swego rodzaju osiągnięcie. Nawet jeżeli przemoc nie jest prawdziwa, a wulgaryzmy nie są nadużywane. Pracownik ESRB (przy okazji - bardzo miły, grzeczny i skory do współpracy) wytłumaczył mi, że tu chodzi o "kontekst", który zauważyły osoby testujące rozgrywkę - piszą twórcy Hatred na swoim oficjalnym forum zastanawiając się jednocześnie, jaką rangę przyzna grze europejski odpowiednik ESRB - PEGI.