Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że robimy tu jakieś fałszywe, świńskie g*wno - mówi Phil Robb.
Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że robimy tu jakieś fałszywe, świńskie g*wno - mówi Phil Robb.
- To dla mnie bardzo przygnębiające. Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że robimy tu jakieś fałszywe, świńskie g*wno.
- Stworzyliśmy grę w taki sposób, by móc ją poszerzyć, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Robb stwierdził również, że działają tak, by nie podzielić fanów gry:
– Nigdy nie dzielimy społeczności, żadnych opłat, by wygrać i innych takich bzdur, które stanowią cechę charakterystyczną dla planów wydania DLC, które wyłudzą od ludzi pieniądze. Jeśli już mamy zarabiać pieniądze, chcemy czuć dobrze z tym, w jaki sposób to zrobiliśmy. Nie chcemy tego odbierać jako wykiwanie ludzi.
– Wiem, że wielu ludzi uważa prawdopodobnie, że DLC to dojenie społeczności. To sprawiedliwe, ponieważ wiele firm w ten sposób do tego podchodzi. Wszystkie nasze mapy będą darmowe. Każdy je dostanie. Dodatkowe potwory i łowcy będą płatni, ale przyjemną rzeczą jest to, i na to zwracaliśmy szczególną uwagę, że nawet jeśli ich nie kupisz, możesz grać przeciwko nim. Więc nie ma tu podziałów w społeczności, ale wzbogaca to rozgrywkę, nawet jeśli nie jesteś zainteresowany dodatkami.
Zapytany, dlaczego od samego początku nie wprowadzili dodatkowej zawartości do gry, Robb odpowiedział:
– Jest zdecydowanie zbyt wiele pomysłów, których nie zmieścilibyśmy do pudełka. Okrojone przez problemy z budżetem i czasem pomysły, jest zbyt wiele tego fajnego g*wna, byśmy je zostawili i nic z nim nie zrobili.
Evolve zaliczy premierę 10 lutego. Gra pojawi się na PC, PlayStation 4 i Xboksie One.