Ken Levine odpowiadał na Twitterze na pytania fanów na temat swego nowego projektu. Były dyrektor kreatywny Irrational Games przyjął strategię, by mówiąc wiele nie powiedzieć prawie nic.
Ken Levine odpowiadał na Twitterze na pytania fanów na temat swego nowego projektu. Były dyrektor kreatywny Irrational Games przyjął strategię, by mówiąc wiele nie powiedzieć prawie nic.
Gra powstaje - przynajmniej na razie - na pecety. Nie można wykluczyć, że w przyszłości trafi również na konsole. Ken Levine skłania się ku widokowi z pierwszej osoby, a samą grę określa mianem "czegoś w rodzaju RPG-a z otwartym światem (ale niekoniecznie rozgrywającego się na zewnątrz) i strukturą questów wynikającą z systemu pasji".
Gracze prawdopodobnie sami stworzą swojego bohatera, a jego drobne interakcje z innymi i ich skutkach na całość. Produkcja Kena Levine'a ma nakłaniać do ponownego przechodzenia, oferując za kolejnym podejściem wysoką wartość. Autor gry zaznacza, że nie będzie ona miała żadnego motywu przewodniego, aczkolwiek wspomina o stylu science-fiction. Tytuł będzie osadzony w zupełnie nowym uniwersum.
Na pytania o podobieństwa do produkcji Telltale Games odpowiada przecząco. Inspiracji Ken Levine szuka w filmach formalistycznych Stanleya Kubricka i Wesa Andersona.
Gry nie zobaczymy na tegorocznych targach E3. - Nie jest to sposób, w jaki chcemy ją pokazywać ludziom - tłumaczy były dyrektor kreatywny Irrational Games. Zapewnia jednocześnie, że chce być bardziej bezpośredni w informowaniu graczy o projekcie. Na razie jest on jednak na zbyt wczesnym etapie powstawania, by można było ujawnić więcej konkretów.