Przyszły hagiograf Newella dostał właśnie materiał na kolejny rozdział.
Przyszły hagiograf Newella dostał właśnie materiał na kolejny rozdział.
Pewien użytkownik Steama stracił dostęp do swojego konta. Zgodnie z procedurą zgłosił się do obsługi klienta, która rozpoczęła procedurę i... to by było na tyle. Sprawa nie ruszyła z miejsca. Poddenerwowany klient znalazł firmowy adres Gabe'a Newella i w akcie desperacji rzucił wyzwanie samemu szefowi Valve.
A ten je przyjął. Zauważając, że tak naprawdę każdy pracownik firmy zajmuje się relacjami z klientem, poprosił o numer sprawy.
Dwie godziny później problem został rozwiązany.
Zadowolony klient nie omieszkał podziękować Gabe'owi w małej laurce.
Newell stwierdził zaś, że nie ma sprawy. Mało tego, zachęca innych do szukania u niego pomocy.
Odważne, biorąc pod uwagę, ile wiadomości o treści "GDZIE JEST HALF-LIFE 3??!!!!??!?!" musi dostawać dziennie Newell.
A propos, Gabe. Przestań marnować czas na głupoty i zapowiedz wreszcie Half-Life'a 3.