Netflix i Nintendo pracują podobno nad serialem The Legend of Zelda

Po sukcesie House of Cards Netflix poczyna sobie coraz żwawiej z produkcją własnej rozrywki. Szukanie pomysłów na kolejne seriale zaprowadziło ponoć giganta streamowania do samego Nintendo. I - jeśli wierzyć źródłom Wall Street Journala - Ninny po sparzeniu się filmowym Super Mario Bros jest znów gotowe zaufać partnerowi z pogranicza Hollywood. Efektem nietypowej spółki ma być aktorski serial w uniwersum The Legend of Zelda.

Prace nad adaptacją przygód Linka dopiero się zaczynają, ale Netflix celuje w klimaty "familijnej Gry o tron".

Brzmi niemal zbyt pięknie, by było prawdziwe.

Dlatego też lepiej wstrzymać się póki co z chłodzeniem zeldowej niebieskiej mikstury do świętowania. Od pomysłu do premiery pierwszego długa i kręta droga. Wiele rzeczy może pójść nie tak, z wypisaniem się z przedsięwzięcia Nintendo na czele. Z prawdziwą radością poczekajmy lepiej na oficjalne wieści.

Póki co obie strony odmówiły komentarza, co jest na tym etapie dobrą wiadomością.

Link zaliczył już jedną przygodę z telewizją pod koniec lat 80-tych. Serial The Legend of Zelda gdzieś na przełomie tysiąclecia (pamięć już nie ta) emitował w Polsce kanał TV4.