I wcale nie mówi on o Dark Souls, a o tych znacznie prostszych produkcjach.
I wcale nie mówi on o Dark Souls, a o tych znacznie prostszych produkcjach.
- Nasze gry są aktualnie zbyt trudne do nauki. Przeciętny gracz spędza dwie godziny ucząc się jak grać w najbardziej podstawowe gry. A prosić o dwie godziny kogoś czasu, a w szczególności swojego konsumenta, który ma przecież normalne życie i rodzinę, by jedynie wytłumaczyć mu jak tak właściwie grać w daną grę, to zdecydowanie zbyt wiele - powiedział Richard Hilleman.
Na rynku jest sporo gier ze skomplikowanymi zasadami, to pewne. Sam mimo długiego stażu przy grach odkrywając nowe gatunki czuję się jak dziecko we mgle - szczególnie, gdy są to produkcje pokroju Elite Dangerous. Ale nie przypominam sobie, by EA wydało przez ostatnie 10 lat choć jedną grę, której zasady trzeba byłoby tłumaczyć przez dwie godziny. Sądzę, że podstawy w większości z nich da się załapać w dwadzieścia minut. Albo więc Richard przesadza, albo po prostu nie mówi o grach od EA.