W grudniu alfa była blisko, teraz jest już faktem.
W grudniu alfa była blisko, teraz jest już faktem.
W zeszłym tygodniu wysłaliśmy Sony Santa Monica build wersji alfa do zaakceptowania. Nie mieli obiekcji. Oznacza to, że rzucamy się w stronę bety, a potem złota (co oznacza zakończenie prac - dop.). - czytamy we wpisie na blogu twórców Everybody's Gone to the Rapture.
Przed thechinese room wciąż daleka droga do zaplanowanej na ten rok premiery, ale powinno już pójść z górki. Wersja alfa zawiera zazwyczaj wszystkie składowe gry, zostawiając przed twórcami zadanie szlifowanie całości oraz eliminacji - nie tyle potencjalnych, co nieuniknionych - błędów.
Twórcy duchowego następcy Dear Esther ostrzegają przy okazji, że musimy uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Zespół nie jedzie na marcową Game Developers Conference 2015, a w najbliższym czasie nie mamy co liczyć na nowe materiały z gry.
Tych zresztą nigdy nie dostawaliśmy zbyt wiele. Ostatnio o Everybody's Gone to the Rapture pisaliśmy przy okazji krótkiej wycieczki za jej kulisy.