Gracze wpłacili na konto twórców dwukrotnie więcej niż było trzeba do stworzenia tego projektu.
Gracze wpłacili na konto twórców dwukrotnie więcej niż było trzeba do stworzenia tego projektu.
Zbiórka od samego początku szła świetnie - połowę wymaganej kwoty udało się zebrać już w pierwszy dzień, natomiast środki na sfinansowanie produkcji zabezpieczone zostały raptem po czterech dniach. Co tak przyciągnęło graczy do Crowfall? Między innymi rozgrywka toczona w światach ulegających destrukcji, które będą "żyć" tylko kilka miesięcy. Każdy z nich przechodzić będzie przez kolejne pory roku, na koniec zostanie zniszczony i przepadnie na zawsze. Wtedy nastąpi zmiana świata, a zabawa toczyć będzie się dalej na zupełnie nowym terytorium, w którym panować będą odmienne warunki. W ten sposób twórcy mają szanse na urozmaicanie zabawy poprzez wprowadzanie modyfikujących zabawę zasad panujących w każdym ze światów. Ważne jest także to, że poszczególne mapy tworzone są niczym w Minecraft z wokseli, a więc będą podlegać destrukcji także w skutek poczynań graczy.
Testy wczesnej wersji Crowfall rozpoczną się latem. Gra w pełnej wersji ma zadebiutować na początku przyszłego roku.