Jak mogło wyglądać Lords of the Fallen - twórcy o zmieniającej się koncepcji na grę

Lords of the Fallen powstało przy współpracy CI Games i Deck 13. Tomasz Gop wyjaśnił na fanpage'u gry, że nie była to typowa współpraca między developerem a wydawcą - Deck 13 wykonało większość mechanizmów i elementów gry, zaś zespół z Polski zaprojektował m.in. świat i fabułę, historię Harkyna - głównego bohatera, projekty większości postaci, uzbrojenia, lokacji i interfejsu oraz reżyserię animacji walki. Jednakże współpraca nie zawsze układała się znakomicie.

Początkowo Deck 13 zaproponowało własną koncepcję gry, ale okazało się, że nie o to chodziło CI Games. Tomasz Gop i Marek Tymiński - szef CI Games - postawili na taktykę i w większym stopniu skupili się na walce. Jeśli chodzi o stronę wizualną, każda ze stron miała własne zdanie na temat wyglądu gry. Początkowo akcja Lords of the Fallen miała być osadzona w klimacie mroźnej północy, później zdecydowano się na średniowieczną architekturę. Na jednym z zamieszczonych niżej screenów widać pierwszą wersję Klasztoru Keystone, jeszcze w wersji na Xboksa 360 i PS3. Zmiana platform, na które miało trafić Lords of the Fallen, była kolejną trudną, ale "ekscytującą i potrzebną decyzją", choć szefowi technologii w Deck 13, Thorstenowi Lange, daleko było do zachwytu.

Celem CI Games i Deck 13 było stworzenie wysokobudżetowej gry, nie odstającej od innych tego typu produkcji. Jednakże każdy zespół miał inne wyobrażenia, jak powinna wyglądać gra z półki AAA, co, oczywiście, musiało wywoływać konflikty. Mimo wszystko, połączenie kreatywnej wizji polskiej części zespołu z technologią i narzędziami Deck 13 zaowocowało powstaniem bardzo dobrej gry ze świetnym klimatem.

Lords of the Fallen mogło wyglądać jednak zupełnie inaczej niż obecnie - wystarczy rzucić okiem na poniższe screeny: