- Gdybyśmy poprawiali jedynie grafikę, nie byłoby potrzeby, żebym reżyserował grę - mówi Tetsuya Nomura o odświeżonej wersji Final Fantasy VII.
- Gdybyśmy poprawiali jedynie grafikę, nie byłoby potrzeby, żebym reżyserował grę - mówi Tetsuya Nomura o odświeżonej wersji Final Fantasy VII.
Skoro to pełny remake, chcemy mieć do tego inne podejście. Gdybyśmy ograniczyli się tylko do lepszych wizualizacji, nie byłoby potrzeby, żebym reżyserował grę - tłumaczy. - Nie możemy mieć tych ulepszonych, pięknych modeli Clouda i Barretta, pozwalając im na podskakiwanie do przeciwnika i wykonywanie ataku, a następnie wycofywanie w oczekiwaniu na ich kolejną turę. Wyglądałoby to dziwacznie - ocenia.
Nomura zapewnia jednocześnie, że zmiany, jakich twórcy nowego Final Fantasy VII dokonują na polu rozgrywki, nie oznaczają, że zmieni się ton gry. Powróci chociażby humor charakterystyczny dla tego tytułu. - Gdybyśmy wycięli te lżejsze momenty, nie byłby to już FF VII - konkluduje producent.
Przypomnijmy, że swojej wersji oryginalnego Final Fantasy VII doczekają się też urządzenia z systemem iOS.