Studio specjalnie zdecydowało o tym, by póki co nie pokazywać rozgrywki z kontynuacji Dishonored.
Studio specjalnie zdecydowało o tym, by póki co nie pokazywać rozgrywki z kontynuacji Dishonored.
Jak tłumaczy Pete Hines, studio doszło do wniosku, że jest za wcześnie by już teraz podnosić kurtynę - szczególnie obok prezentacji takich gier jak Fallout 4 czy nowego Dooma. Szef nie chciał także niepotrzebnie pośpieszać ekipy pracującej nad nowym Dishonored. - Mam trzy gry, które stoją do siebie w całkowitej opozycji, a dwie z nich nie ukażą się nawet do końca tego roku. Czułem, że to mogłoby być zbyt wiele na raz, zdecydowałem się więc na delikatne opóźnienie prezentacji gameplay'u z Dishonored 2, byśmy zrobili to później, na własnych warunkach pokazując podobnie jak w przypadku Fallout 4 czy Doom spory fragment rozgrywki - wytłumaczył Pete.
Wygląda więc na to, że na prezentację gameplay'u z Dishonored 2 poczekamy dłużej, ale w zamian otrzymamy większy i bardziej satysfakcjonujący fragment. To chyba uczciwa wymiana, prawda? Przypominamy, że gra ma ukazać się wiosną przyszłego roku na PC i konsole obecnej generacji.