Prezes Sony przyznał, że pewnie anulowaliby grę, gdyby nie ciągłe zainteresowanie użytkowników.
Prezes Sony przyznał, że pewnie anulowaliby grę, gdyby nie ciągłe zainteresowanie użytkowników.
Yoshida dodał również, że produkcja została całkowicie przebudowana pod względem technicznym, choć nie było to proste zadanie. Pomocny okazał się tutaj Mark Cerny, główny architekt PS4. Jak mówi Yoshida, Marek daje im tylko rady, bo ma na głowie wiele innych zadań, jednak nie jest tak, że przejął całkowicie cały projekt związany z The Last Guardian. Prezes Sony przyznał też, że tytuł ten był przeznaczony na PS3, jednak gra nie wyglądała na tych konsolach tak, jakby tego chcieli twórcy. Na horyzoncie pojawiło się jednak PS4, więc Sony postanowiło wydać ową pozycję na tych konsolach.
Pozostaje pytanie czy długo będziemy musieli na grę czekać. Shuhei jednak uspokaja - „Gra jest w dobrym stanie. Powodem, dla którego pokazaliśmy ją na E3 było przeświadczenie, że prace nad grą idą w dobrym kierunku”.