Peter Moore śmiało krytykuje osoby, które zarzucają firmom wydzielanie z gier zawartości dystrybuowanej następnie w postaci DLC.
Peter Moore śmiało krytykuje osoby, które zarzucają firmom wydzielanie z gier zawartości dystrybuowanej następnie w postaci DLC.
Frustracje rodzą zwłaszcza sytuacje, w których konsumenci znajdują pliki związane z DLC na płycie z grą. Na takie przypadki Moore ma następujące wytłumaczenie: - Z perspektywy technicznej jest to konieczność. Wiedząc, że coś powstanie na tym, co już zrobiliśmy, musimy wylać pod to odpowiednie fundamenty. Ludzie mylnie twierdzą, że DLC sekretnie znajduje się już na dysku, a odblokowane zostanie wtedy, gdy na to pozwolimy - argumentuje.
- Gry wysokobudżetowe mają współcześnie pewne żywe elementy, a takie rzeczy, jak przepustki sezonowe, podtrzymują zaangażowanie graczy. Season Passy same w sobie to także wielkie inwestycje. Pracują nad nimi zespoły, które kiedyś odpowiadały za całe gry, liczące 40 do 50 osób, pracujące wyłącznie nad dodatkową zawartością - dodaje.