W temacie najlepszych soundtracków pewnie każdy gracz ma swoje własne typy. Oto moja prywatna toplista gier z najlepszymi piosenkami.
W temacie najlepszych soundtracków pewnie każdy gracz ma swoje własne typy. Oto moja prywatna toplista gier z najlepszymi piosenkami.
Na ostatnim, ale jakże zaszczytnym miejscu, sklasyfikowałem Burnout Paradise, którego soundtrack był równie pokręcony oraz szalony, jak cała gra. Criterion Games stworzyło świetną, zręcznościową produkcję, która wciągała na całe godziny, a kolejnym przejechanym kilometrom i zaliczonym "takedownom" towarzyszył równie postrzelony soundtrack. Bo kto by pomyślał o tym, by roztrzaskiwać samochody na miazgę przy dźwiękach muzyki skomponowanej przez Antonio Vivaldiego, Ludwiga van Beethovena czy Mozarta? Jest w tym jakaś abstrakcja, która jednak dawała dziwnie sporo satysfakcji - połączenie spokoju i chaosu w jednym momencie drażniło i uspokajało, ale przecież to tylko część tego soundtracku. Znalazło się na nim miejsce także dla utworów skomponowanych przez twórców gry na potrzeby tego oraz wcześniejszych Burnoutów oraz... całe zatrzęsienie świetnych, mocnych, rockowych utworów, przy których gaz do dechy wciskał się jeszcze mocniej, choć wydawało się to już prawie niemożliwe.
Klimat, tekst oraz nawet nazwa utworu "Too Much, Too Young, Too Fast" pasowało do Burnout Paradise tak idealnie, jakby gdyby piosenka została nagrana przez Airbourne specjalnie na potrzeby gry. Zazdroszczę wszystkim, którzy mieli okazję posłuchać występu kapeli na Festiwalu Woodstock w roku 2011, bo z całą pewnością show było pierwszorzędne. Ale to nie wszystko, bo przecież podczas zabawy przygrywały nam tak genialne utwory, jak: "Would? zespołu Alice in Chains, "Epic" - Faith No More, "My Curse" - Killswitch Engage, "I Wanna Rock" - Twisted Sister czy wreszcie - last, but not least - GENIALNE Paradise City, w wykonaniu Guns N' Roses - motyw przewodni praktycznie całej gry. I to właśnie za całokształt oraz genialną "drugą", mocniejszą część soundtracka przyznałem Burnout Paradise piąte miejsce w swojej "topce". Dość gadania, posłuchajcie sami.
Bonusowe pytanie za sto punktów - co tam robiła Avril Lavigne? Absolutnie nie jestem do niej uprzedzony, ale jej piosenka nie pasowała zbytnio ani do reszty utworów, ani charakteru zabawy.
Grand Theft Auto przez wszystkie poprzednie części gry zawierało tyle kawałków muzycznych, że chociażby z tego względu powinno znaleźć się w każdym najważniejszym zestawieniu soundtracków z gier. Za każdym razem muzyki nie tylko było na kilkanaście godzin ciągłego odsłuchu, ale była ona także różnorodna. Na czwartym miejscu umieściłem co prawda całą serię, bez rozdrabniania się na poszczególne części, ale nagradzam w tym momencie zarówno gangsterskie klimaty z San Andreas, powrót do lat 80-tych zaserwowany graczom w Vice City, jak i niesamowitą różnorodność, którą Rockstar zapewniło w Grand Theft Auto IV i V.
Z Vice City nigdy nie zapomnę jeżdżenia sportowymi samochodami przy akompaniamencie Cutting Crew - "Died In Your Arms", Toto - "Africa", The Whispers - "And the Beat Goes On", Kim Wilde - "Kids in America" czy Run D.M.C. - "Rock Box". Chyba jeszcze lepiej pod tym względem poradziło sobie San Andreas, który zawiera przekój świetnych utworów z lat 90-tych z naprawdę wielu gatunków. Część piosenek to początki amerykańskiego gangsta-rapu, nic nie smakowało tak dobrze, jak bujanie się lowriderem przy utworach Ice Cube, Dr.Dre ("Nuthin' But A G Thang"!) Public Enemy, N.W.A., Cypress Hill czy Masta Ace. A przecież to nie wszystko, bo poza rapem soundtrack z gry opiewał także w klasyczny rock czy cięższe gatunki. Jednym słowem - naprawdę było czego słuchać i stąd miejsce dla GTA na tej liście. Wspomnieć mógłbym także o GTA IV czy GTA V, ale wtedy ten artykuł pewnie wydłużyłby się dwukrotnie, zostańmy więc przy tych dwóch częściach. Przykładowe stacje i piosenki, poniżej.
Pierwsze i najniższe zarazem z miejsc na podium przypadło DJ Hero. Soundtrack z gry jest jednak na tyle dobry, że dla mnie osobiście zajmuje on pierwsze miejsce w wymyślonej przeze mnie przed chwilą kategorii "oryginalny soundtrack". Dlaczego? Podczas zabawy zadaniem gracza jest zagranie utworu złożonego z dwóch innych, a swoiste miksy tudzież mashupy, zostały stworzone tylko i wyłącznie na potrzeby gry przez najlepszych dj-ów, takich jak Z-Trip, Jazzy Jeff, Shadow czy Grandmaster Flash. Łącznie soundtrack gry opiewał w aż 94 utwory, które były remiksami lub połączeniami stworzonymi piosenek takich wykonawców jak 2Pac, Queen, Beastie Boys, Daft Punk, Benny Benassi, N.E.R.D., Justice, Rihanna, Gorillaz czy Jay-Z. Twórcy wiedzieli, że stworzona przez nich strona dźwiękowa gry jest na tyle unikatowa i świetna, że udostępnili w niej możliwość odtwarzania muzyki bez konieczności rozgrywki. Naciśnięcie jednego przycisku sprawiało, że reszta działa się sama, a z głośników po prostu leciały świetne piosenki, które z pewnością uświetniły niejedną domówkę. Sprawdźcie sami, kilka najlepszych utworów - poniżej.
Drugie miejsce na podium przypadło serii Need for Speed, która dosłownie na ostatniej prostej została wyprzedzona przez całkiem inne "cztery kółka". Przez te wszystkie lata i wydane części NfS dostarczył graczom multum genialnych kawałków. Gdybym miał wskazać najlepszy soundtrack, według mojej opinii miano to przypadłoby Need for Speed: Underground 2, m.in. za rozpoczynający zabawę "Riders On The Storm" (Snoop Dogg & The Doors), a także kawałki takich wykonawców jak Chingy, Sly Boogy, Xzibit, Terror Squad, Queens Of The Stoneage czy Skindred. Osobne wyróżnienie dla "Give It All", od którego rozpoczęła się moja miłość do Rise Against, która trwa już kilkanaście lat i zaowocowała obecnością na ich koncercie w Warszawie.
Ale to jeszcze nie koniec. Z całego cyklu chciałbym w tym miejscu wyróżnić jeszcze soundtrack z Need for Speed: Hot Pursuit 2 (głównie za Hot Action Cop - "Goin' Down On It" oraz "Fever For The Flava", The Buzzhorn - "Ordinary", Bush – "The People That We Love" oraz Course Of Nature - "Wall Of Shame"), a także Most Wanted, tego pierwszego. W tym miejscu chyba już nie muszę wiele tłumaczyć, bo Styles Of Beyond - "Nine Thou", Avenged Sevenfold - "Blinded in Chains", Celldweller feat. Styles Of Beyond - "Shapeshifter", Disturbed - "Decadence", Hush - "Fired Up", Hyper - "We Control" czy Rock - "I Am Rock" mówią po prostu same za siebie.
Pierwsze miejsce przypadło jednej z moich ulubionych gier wszech czasów - Tony Hawk's Pro Skater, głównie dzięki drugiej oraz trzeciej części serii. Dziś z płaczem i krwawiącym sercem przyglądam się poczynaniom Activision, które cenioną kiedyś markę rozmienia aktualnie na drobne albo nawet drobniejsze, bo w sumie radosna degrengolada prowadząca do totalnej degradacji serii w oczach fanów trwała już kilka dobrych lat. THPS5 to jedynie gwóźdź do trumny, który mam nadzieję zamyka ten przykry okres w historii raz na zawsze, a marka spocznie w spokoju na cmentarzu gier, gdzie z rozżaleniem będziemy mogli od czasu do czasu ją wspominać, przypominając sobie lata dzieciństwa spędzone na kickflipach, grabach, zbieraniu literek "s-k-a-t-e" czy graniu w "konia" ze znajomymi, przekazując sobie pada i popijając oranżadę.
Mi pomoże w tym zestaw genialnych, absolutnie świetnych utworów, które znalazły się na soundtracku do drugiej oraz trzeciej części serii. Przyznam szczerze, że początkowo obmyślając koncepcję na ten tekst zastanawiałem się nad przygotowaniem toplisty dziesięciu ulubionych kawałków, po czym ze zdziwieniem odkryłem, że 3/4 dostępnego miejsca zajęłaby muzyka z tych dwóch gier, dla pozostałych miejsca po prostu by zabrakło. Ale nie dziwcie się, już sam THPS2 to kopalnia fantastycznych utworów, które do dziś często odpalam. Praktycznie wszystkie z zamieszczonych w grze piosenek idealnie pasowały klimatem do rozgrywki i były okazją do poznania w Polsce nieznanych wtedy zespołów. Był to przecież moment, w którym internet dopiero raczkował, a o YouTube jeszcze nikomu się nie śniło. Już przy samym intrze do gry leciało genialne "Guerilla Radio" kapeli Rage Against the Machine, a to przecież dopiero początek.
"You" - Bad Religion; "Bring the Noise", Anthrax; Pin the Tail on the Donkey - Naughty by Nature; "Blood Brothers" - Papa Roach; "Subculture" - Styles of Beyond czy wreszcie "Out With the Old" - Alley Life - mogłem tego słuchać całymi godzinami, a potem od nowa. Osobno chciałbym wyróżnić jeszcze "No Cigar", Millencolin, które to było pierwszym utworem kapeli, która potem stała się jedną z moich ulubionych. Gdyby nie THPS2, pewnie nie usłyszałbym na żywo w Warszawie Bad Religion, a był to świetny koncert z okazji 30-lecia istnienia zespołu. Czekam jeszcze na możliwość posłuchania na żywo Millencolin, bo jest to moje marzenie.
Równie świetnie, choć już z mniejszym sentymentem, wspominam soundtrack z Tony Hawk's Pro Skater 3. On też w całości dopasowany był do klimatu zabawy, a dodatkowo wypełniony świetnymi kawałkami od pierwszej do ostatniej minuty. Od "The Boy Who Destroyed The World" - AFI, przez Adolescents, Alien Ant Farm, Bodyjar, CKY, KRS-One, Motörhead, aż do Rollins Band i Xzibita, świetnych kapel i wykonawców jest tu po prostu zatrzęsienie. Posłuchajcie sami.
Tyle ode mnie. Teraz Wasza kolej - podajcie w komnetarzach swoje ulubione soundtracki, kapele albo pojedyncze utwory z gier. Podzielcie się swoimi odkryciami z innymi Gramowiczami, a także sami korzystajcie z tego, co polecą inni.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!