Kosmiczny symulator od Chrisa Robertsa pobił kolejny rekord w historii finansowania społecznościowego.
Kosmiczny symulator od Chrisa Robertsa pobił kolejny rekord w historii finansowania społecznościowego.
Gdy na koncie zbiórki znalazło się dziesięć milionów dolarów, wspominaliśmy o tym, że gra pobiła właśnie wszelkie rekordy. Piotr Bajda pisał "hojność fanów lekko zapomnianego gatunku zdaje się nie mieć końca" i pewnie sam do końca nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo bliski jest prawdy. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia, gdy kręcący się nieustannie licznik osiągał kolejne zawrotne sumy - 35, 38, 40, 41, 42, 44 milionów dolarów. Dziś nie jest to nawet połowa osiągniętej kwoty, a projekt nabrał ogromnego rozmachu. W między czasie liczba osób, które wsparły zbiórkę przekroczyła milion, a do obsady trybu kampanii dla pojedynczego gracza dołączyli aktorzy pokroju Gary'ego Oldmana.
Popularność zbiórki na Star Citizen wydaje się nie hamować. Próg sto milionów dolarów przekroczono dokładnie w sobotę, 12 grudnia. Przy obecnym, dość wysokim kursie dolara, zebrana suma wyrażona w złotówkach wyniosłaby 397 milionów. Skoro jesteśmy już przy liczbach, tajemnicą pozostaje cały czas ta najważniejsza, zawierająca datę debiutu gry. Damy znać, jak tylko pojawi się coś nowego w tym temacie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!