- To co zobaczyłem, całkowicie mnie powaliło. Zaufajcie mi, Gears of War IV jest w bardzo dobrych rękach - napisał Greenberg. O tym, czy faktycznie seria po rozstaniu z Epic Games nie zaliczy regresu, przekonamy się w czwartym kwartale bieżącego roku. Wówczas "czwórka" zaliczy bowiem swój debiut na Xboksie One. Wcześniej Rod Fergusson zapewniał, że mocnym punktem gry będzie grafika.
Boicie się o los nowego Gears of Wara? Aaron Greenberg zapewnia, że nie ma powodów do obaw.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!