Podczas imprezy na GDC zorganizowanej przez Microsoft dla deweloperów pojawiły się kuso ubrane tancerki. Nie każdemu się to spodobało.
Podczas imprezy na GDC zorganizowanej przez Microsoft dla deweloperów pojawiły się kuso ubrane tancerki. Nie każdemu się to spodobało.
This is how the games industry excludes women: By pretending we don't exist and having dev parties with strippers. pic.twitter.com/9GsYyEAQOo
— Jennifer Scheurle (@Gaohmee) 18 marca 2016
O co jednak dokładnie chodzi? Podczas wspomnianego GDC Microsoft postanowił zrobić imprezę dla deweloperów. Zaproszono na nią kuso ubrane hostessy, które, jak wynika z opublikowanych zdjęć, miały zachęcać przybywających do tańca i rozkręcać zabawę. Nie spodobało się to jednak kilku osobom, w tym Jennifer Scheurle pochodzącej z Niemiec, teraz mieszkającej w Sydney i zajmującej się produkcją gier. Opublikowała ona post na Twitterze, wyrażając swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji. Podobnie uczyniła Kamina Vincent, która stwierdziła, że czuje się niemile widziana na takiej imprezie i kazała Microsoftowi... pieprzyć się. Co ciekawe, nie tylko kobietom nie podobało się, że na imprezie pojawiły się tancerki. Sprawę skomentował także Lewie Procter, który stwierdził, że to dziwne, iż Microsoft w ciągu 24 godzin najpierw organizuje lunch dla kobiet z branży, próbując podkreślić ich rolę, a następnie zaprasza tancerki ubrane w szkolne mundurki na imprezę.
THIS is why we have a shit rate of women in games. Because these fucking boys clubs that make people unwelcome. Fuck you @Microsoft #GDC16
— Kamina Vincent (@spamoir) 18 marca 2016
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Microsoft został skrytykowany za seksizm i wywiązała się z tego niemała afera. Przedstawiciele firmy, w tym Phil Spencer, postanowili zatem przeprosić oficjalnie za zaistniałą sytuację twierdząc, że nie takie są wartości marki Xbox. Czyżby zatem czekała nas epoka imprez bez hostess? Cóż, pozostają nam nadal cosplayerzy.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!