Devil May Cry 5 pojawia się w CV aktora. Czyżby niespodziewana zapowiedź na E3?

Patryk Purczyński
2016/06/12 17:57
5
0

Od dłuższego czasu w kwestii nowych gier z serii Devil May Cry panowała cisza. Pojawiła się jednak poszlaka, że prace nad piątą częścią trwają.

Devil May Cry 5 pojawia się w CV aktora. Czyżby niespodziewana zapowiedź na E3?

Devil May Cry 5 znalazło się w internetowym CV aktora Nilsa Hognestada. Dorobek został co prawda szybko poprawiony i po dokonaniu edycji gra z niego znikła, ale zgodnie ze starym porzekadłem, co raz trafi do sieci, już w niej zostaje. Przeciek akurat tuż przed targami E3 może być jedynie zbiegiem okoliczności, ale nie sposób się zastanawiać, czy w Los Angeles doczekamy się oficjalnej zapowiedzi nowej odsłony przygód Dantego.

W serii Devil May Cry od dłuższego czasu nic bowiem nie było słychać. Ostatnie wieści - z ubiegłego roku - związane były z wydaniem na pecetach, Xboksie One i PlayStation 4 Devil May Cry 4: Special Edition. W kontekście samego Capcomu na E3 więcej mówi się natomiast o Resident Evil 7 i Dead Rising 4. Jak zwykle są to jednak tylko plotki, które mogą, a wcale nie muszą znaleźć potwierdzenia w rzeczywistości. Odpowiedzi poznamy w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin.

GramTV przedstawia:

Nils Hognestad znany jest z takich produkcji telewizyjnych, jak Haunting Hour czy Supernatural. Swego głosu użyczał ponadto w produkcjach Disneya i BBC.

Komentarze
5
Usunięty
Usunięty
12/06/2016 21:27

Art design z "czwórki", gameplay z DMC i będzie idealnie. :3

Usunięty
Usunięty
12/06/2016 21:10

Mam nadzieję że wrócą do porządnych starych klimatów. Najbardziej w dalszym ciągu lubię Devil May Cry 3 SE, głównie ze względu stylistycznego. Dante najciekawiej wyglądał i się zachowywał w tej części, choć system kombo z DMC 4, a już specjalnie z SE to wymiata.Jeśli dadzą klimat DMC3 z mechaniką DMC4 SE (może trochę szybsze to bieganie bez wymogu sprintu, pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiz?) i silniku PBR... must have.Pewne gry po prostu powinny być "hardcore only" zawsze. Seria DMC właśnie do niej należy IMO.

Renchar
Gramowicz
12/06/2016 20:47

> "...nienawidzę tego japońskiego kiczu.">> Też tak mam. Po DmC, które bardzo mi się podoba sięgnąłem po DmC4... I szybko się jej> pozbyłem. Japoński klimat oraz wciskanie zyliona klawiszy by wykonać proste akcje mnie> odrzuciło bardzo mocno.>Właśnie przez te uproszczenia sterowania pod dzieci jakie ci się podobały DMC nie osiągnął minimalnej sprzedaży jaką zakładano w dodatku najtrudniejszy poziom był jak średni w poprzednich częściach żenua po prostu. Idąc dalej Devil May Cry 4: SE mimo że to starsza produkcja osiągnął po 3 tygodniach pułap sprzedaży tak dobry że sam Capcom był bardzo zadowolony z wyniku. DMC dopiero po osobistej przeróbce w systemie walki i poziomach trudności był coś warty uwagi. Jak tobie podobał się ten pierwszy DMC bez przeróbek to zapadnij sie pod ziemie i ne przypominaj o tym pierwszym krapie.Czekam na 5 bo tym razem na pewno sobie Capcom nie strzeli w kolano. Wiedzą już że upraszczając grę to równa się u fanów totalnym olaniem :D




Trwa Wczytywanie