Wygląda na to, że Microsoft zamierza porządnie przeprosić się z pecetowymi graczami.
Wygląda na to, że Microsoft zamierza porządnie przeprosić się z pecetowymi graczami.
- Spojrzałem dziś na Steam, jest on na bardzo mocnej wzrostowej trajektorii. To ogromna siła na rynku gier, ale pozytywna. Sądzę, że za rok będzie jeszcze większa niż teraz. A za pięć lat urośnie jeszcze mocniej. Postrzegam Valve jako bardzo ważne dla Windowsa. Są istotną częścią sukcesu gier na Windowsie. Nie uważam, by Valve cierpiało z tego powodu, że aktualnie nie ma w swoim sklepie gier od deweloperów first-party. Radzę sobie świetnie. My zamierzamy ponownie wydawać gry na Steamie - ujawnił Phil.
Oczywiście nie oznacza to, że na Steam trafią wszystkie gry wydawane przez Microsoft - pewnie największe z hitów pozostaną ekskluzywne dla sklepu Windowsa 10 i wcale nie byłoby w tym nic dziwnego. Mimo wszystko, dobrze, że Phil dostrzega siłę Steama i nie zamierza ignorować tej platformy. Skorzystają na tym przede wszystkim gracze.