Czy Activision boi się o Call of Duty: Infinite Warfare? Niekoniecznie

Serwis mashable zapytał CEO Activision, Erica Hirshberga, o to czy coś zmieniło się w planach firmy po tym, gdy zapowiedź nowej części nie spotkała się z pozytywnym przyjęciem. - Robimy dokładnie tą samą rzecz co przed negatywną reakcją, a więc skupiamy się na stworzeniu fantastycznej gry. W końcu w ten sposób jesteśmy w stanie uszczęśliwić fanów, przeciągnąć ludzi na naszą stronę i sprawić, że nasza marka kwitnie - powiedział E. Hirshberg. Co więcej, okazuje się, że już wcześniej wydawnictwo dotykały podobne sytuacje, które kończyły się pozytywnie. - Nasz wcześniejszy najmniej lubiany trailer to była zapowiedź Black Ops 2. Wtedy pierwszy raz zabraliśmy serię w przyszłość. I okazało się, że wyszła z tego jedna z najbardziej sukcesywnych gier w serii - ujawnia Eric. I faktycznie, na liście najlepiej sprzedających się gier wszech czasów Black Ops 2 zajmuje czwarte miejsce. Ale okazuje się, że i Black Ops 3 poradził sobie świetnie. - Marka nigdy nie była silniejsza niż w tym momencie biorąc pod uwagę liczbę osób grających online. Black Ops 3 radzi sobie świetnie. Udało nam się utrzymać go istotnym i świeżym przez dłuższy czas niż ludzie myśleli, że będziemy w stanie - ujawnił Eric.

Dodatkowo jak ujawnia Hirshberg, zwiastun spotkał się z tak negatywnym odbiorem tylko w jednym miejscu - na YouTube. - Nie zauważyliśmy podobnych reakcji w innych miejscach. Nie zauważyliśmy także jej w liczbie pre-orderów, nie zauważyliśmy ich nawet pod dokładnie tym samym filmikiem ale wrzuconym w inne media, jak chociażby Facebook - wytłumaczył CEO Activision. Może więc faktycznie nie ma się o co martwić, a sytuację i nastroje graczy zweryfikują dane dotyczące sprzedaży?

Call of Duty: Infinite Warfare zadebiutuje 4 listopada na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One. Przypominamy, że w pakiecie z grą otrzymacie remaster Call of Duty: Modern Warfare.