Pokemon Go jeszcze nie jest dostępne w Polsce i ogólnie w Europie, jednak nie jest to przeszkoda dla prawdziwego trenera. Polacy już grają w grę, grają też od kilku dni Amerykanie czy Australijczycy. Nintendo pewnie nie spodziewało się takich wyników i choć z pewnością walczy teraz z przeciążeniem serwerów, to na pewno może otwierać szampana i cieszyć się z wyników. Bo Pokemon Go zarabia na siebie pokaźne sumy. Nie dość, że ceny akcji Nintendo powędrowały ostro w górę, to jeszcze Superdata Research Analysys podało do wiadomości, że Pokemon Go zarobiło 14,04 miliona dolarów od dnia premiery w USA i Australii.
Ale dane pewnie zostaną jeszcze zweryfikowane, bo tyczą się jedynie czterech dni od premiery gry. Samo 14,04 miliona dolarów to już więcej, niż przez całe swoje „życie” zarobiło Pokemon Shuffle ($14,03 mln). Jeśli tempo zarobków się utrzyma, Pokemon Go zapewne znajdzie swoje miejsce w czołówce najlepiej zarabiających produkcji przeznaczonych na urządzenia mobilne. A Nintendo tak wzbraniało się przed smartfonami...