Można powiedzieć - w końcu!
Można powiedzieć - w końcu!
W uzasadnieniu sąd stwierdził dodatkowo, że nie chodzi tutaj o reklamę, a o grę, w której użytkownik może podejmować własne decyzje i tym samym wpływać na rozgrywkę. Nie podlega to zatem pod charakter reklamowy. Jak dodatkowo stwierdzono - nawet jeśli twórcy GTA wzorowaliby się na Lohan podczas kreacji Lacey, użyli do tego jedynie jej podobieństwa, a nie samej Lindsay Lohan.
Przypomnijmy, że Lindsay uznała, że do stworzenia na jej podobieństwo postaci Lacey „wykorzystano jej wizerunek, podobiznę, sposób ubierania się, stroje, ubrania własnego projektu, w zestawie z kapeluszami, stylem uczesania i okularami”. To nie jedyny tego typu pozew. Wcześniej odrzucono wniosek Karen Gravano, która stwierdziła, że jej wizerunek został wykorzystany przy tworzeniu postaci Antonii Bottino.