Jakość dźwięku w zremasterowanej wersji jest znacznie gorsza niż w oryginale.
Jakość dźwięku w zremasterowanej wersji jest znacznie gorsza niż w oryginale.
Okazuje się, że konieczność rozpoczęcia gry na nowo jeśli korzystaliście z nieoficjalnych rozszerzeń to nie jedynym mankament z którym przyjdzie nam się zmierzyć w The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition. Użytkownicy reddita donoszą, że oprawa dźwiękowa zremasterowanej wersji Skyrima jest na zdecydowanie niższym poziomie niż ta, której możemy posłuchać w oryginalnej wersji gry. Przypomnijmy, że celem odświeżenia tytułu było przede wszystkim przeniesienie produkcji na konsole ósmej generacji i usprawnienie oprawy audiowizualnej w grze. O ile oprawa graficzna w grze stoi na wyższym poziomie, to straciła na tym zarówno ścieżka dźwiękowa, jak i wszystkie odgłosy towarzyszące rozgrywce.
Do wątku na forum dołączył użytkownik Gstaff, który niejednokrotnie wypowiadał się z imieniu Bethesdy i zapewnił, że deweloper testuje łatkę, która ma poprawić jakość dźwięku w Skyrimie. Jego zdaniem aktualizacja powinna się pojawić już w nadchodzącym tygodniu. Na chwilę obecną jest to jedyny kanał komunikacji przez który Bethesda zareagowała na zarzuty graczy, więc pozostaje nam czekać na oficjalne stanowisko dewelopera.
Zdaniem użytkownika LasurArkinshade źródłem problemu jest format w jakim zostały zapisane pliki dźwiękowe gry. O ile w oryginalnej wersji gry mieliśmy dostęp do nieskompresowanego formatu plików .wav to remaster korzysta z formatu .xwm, który odznacza się dużą utratą utratą zawartości ścieżek. Pozostaje więc pytanie, gdzie byli testerzy przez ostatnie miesiące?