Strauss Zelnick mówi, jakie ryzyko ciągnie za sobą wypuszczanie kolejnych odsłon serii co roku. Jego zdaniem zagrożeń jest więcej niż korzyści.
Strauss Zelnick mówi, jakie ryzyko ciągnie za sobą wypuszczanie kolejnych odsłon serii co roku. Jego zdaniem zagrożeń jest więcej niż korzyści.
- Jedną z najlepszych rzeczy w naszej firmie jest to, że nasze marki wydają się być trwałe. Są uwielbiane i trwałe. Nasza konkurencja tymczasem wypala swoje marki, co oznacza, że musi tworzyć nowe, a to niewiarygodnie trudne zadanie - stwierdził. Take-Two przekonało się o tym zresztą na własnej skórze - premiera Evolve dała efekt daleki od oczekiwanego.
Wydawca ma jednak w swoim zbiorze aż jedenaście marek, w obrębie których pojedynczy tytuł sprzedał się w co najmniej pięciomilionowym nakładzie oraz 54 pojedyncze gry, które dotarły do ponad dwóch milionów konsumentów. Zelnick nazywa to niezrównanym osiągnięciem.