Niedawno wspominaliśmy o paru ciekawostkach i zadaniach pobocznych w Mass Effect: Andromeda. Nadszedł czas, by przyjrzeć się trybowi wieloosobowemu. W grze powróci tryb multiplayer, w którym gracze ramię w ramię będą odpierać fale nacierających przeciwników. Jak podaje GameInformer:
- Tym razem nie będzie można obwarować się w jakimś punkcie, który najłatwiej bronić. Niektórzy przeciwnicy zmuszą graczy do opuszczenia kryjówki, przed innymi trzeba będzie natomiast schronić się za osłoną. Oznacza to, że nie da się już przez większość czasu tkwić np. za stosem skrzyń, a starcia będą dużo bardziej dynamiczne. Pojawią się jednak nowe moce i nowe możliwości poruszania się.
- Każda umiejętność będzie mieć osobny cooldown, więc użycie jakiejś zdolności nie zablokuje pozostałych.
- Pojawi się też jetpack, dzięki któremu można będzie wyskoczyć nad przeciwników i szybko się gdzieś przemieścić. Jego możliwości będą jednak ograniczone i nie da się latać przez dłuższy czas.
- Powrócą także specjalne karty, do nabycia za walutę w grze albo w ramach mikrotransakcji. Karty będzie można wymieniać na broń i sprzęt (w zależności, co aktualnie pojawi się w sklepiku), więc szczęście do losowych paczek nie będzie potrzebne.
- Twórcy chcą zachęcić graczy do jak najdłuższej zabawy, dając dwa paski doświadczenia: pasek standardowy i pasek prestiżu (związany z konkretnymi stylami gry), którego zapełnienie pozwoli zdobyć specjalne bonusy dla wszystkich postaci; np. grając tankiem po jakimś czasie zapewnimy wszystkim bohaterom więcej punktów życia.
Jeśli chodzi o powiązanie trybu wieloosobowego z kampanią single-player, granie przez sieć nie będzie konieczne. Gracze będą mogli wybierać, czy wysłać drużynę, by wypełniła jakieś zadanie poboczne, czy też zrobić je samemu w trybie wieloosobowym. Również część waluty zdobytą w trybie wieloosobowym da się wykorzystać w innych miejscach w grze.
Mass Effect: Andromeda zmierza na PC, PS4 i Xboksa One. Premiera planowana jest na przyszły rok.