Pierwsza część The Last of Us nie bez powodu była nazywana przez niektórych Obywatelem Kanem gier wideo. I chociaż historia opowiedziania w grze stanowiła zamkniętą całość, to biorąc pod uwagę jej popularność, kontynuacja była w zasadzie nieukniniona. Dzisiaj zostało to oficjalnie potwierdzone podczas konferencji Playstation Experience.
Nie jest znana data premiery, nie pokazano także samej rozgrywki. Wiemy za to, że powrócą Joel i Ellie, starsi o kilka lat. Możemy także liczyć na to, że nie zawiedzie klimat gry - Ellie śpiewająca gospel w domu wypełnionym trupami mrozi krew w żyłach.