Ubisoft zbiera cięgi za problemy techniczne gry.
Ubisoft zbiera cięgi za problemy techniczne gry.
Jeśli włodarze Ubisoftu liczyli, że powiedzenie „nieważne co mówią, byle by mówili” znajdzie zastosowanie wobec ostatniej fali niezadowolenia graczy, to mogą się nieźle zdziwić. Jak zauważyła redakcja serwisu VG24/7, w ciągu ostatniego miesiąca tylko jeden na trzech oceniających For Honor, wydał korzystny werdykt. Przypominamy, że krótko po premierze gra zbierała same pozytywne noty i była jedną z popularniejszych pozycji na platformie Valve. O kłopotach For Honor świadczą nie tylko słabe recenzje, ale fakt, że w czasie pisania wiadomości, przy grze według statystyk Steam, bawi się niespełna 5 tysięcy graczy. Trudno zresztą się dziwić, deweloper wciąż nie uporał się z problemami sieciowymi produkcji. Brak też równowagi pomiędzy poszczególnymi bohaterami, a dodatkowo gra jest mocno nastawiona na mikropłatności.
Wprawdzie w ostatniej aktualizacji zwiększono ilość stali, którą otrzymamy po zakończonej potyczce, ale wydaje się to tylko drobnostką wobec rozgoryczenia graczy. Cóż, miejmy nadzieję, że Ubisoft wyciągnie wnioski z tej lekcji i szybko wyeliminuje najważniejsze mankamenty rozgrywki.