Zmienili nazwę gry. Chcieli uniknąć wojny z Bethesdą

Katarzyna Dąbkowska
2017/05/04 10:07
6
0

Prey for the Gods to teraz Praey for the Gods.

Zmienili nazwę gry. Chcieli uniknąć wojny z Bethesdą

Prey for the Gods - tak miała nazywać się nowa gra No Matter Studios, jednak twórcy zdecydowali się na to, by jednak zmienić nazwę Powód? Dość prosty. Nie chcieli iść na wojnę z Bethesdą.

Jak wszyscy już zapewne zdążyli zauważyć, jutro premierę ma Prey, najnowsza gra, której wydawcą jest Bethesda. Nazwa kickstarterowego projektu No Matter Studios nieco zahacza o nazwę gry, do której prawa ma ZeniMax, właściciel Bethesdy. Postanowił on nie zgodzić się na to, by Prey for the Gods pojawiło się pod taką nazwą i zagroził No Matter Studios podjęciem kroków prawnych.

GramTV przedstawia:

W poście na swoim blogu No Matter Studios poinformowało, że zastanawiało się początkowo nad tym, by utrzeć nosa ZeniMaksowi i pójść ze sprawą do sądu, jednak ostatecznie trzyosobowe studio jest zbyt małe, żeby móc konkurować z gigantem. Mogliby, oczywiście, walczyć, jednak musieliby przeznaczyć na prawników lwią część kickstarterowych wpłat graczy. Nawet gdyby wygrali, straciliby na tym zbyt wiele. Z szacunku do graczy zatem nie chcą tego robić i postanowili zmienić nazwę gry na Praey for the Gods. Jak stwierdzili deweloperzy, żadna ze startujących firm nie powinna zmagać się z takimi problemami, dlatego ugięli się przed groźbą pozwu.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza taka sprawa ZeniMaksu. Ostatnio firma dostała pół miliarda dolarów za sprawę z Oculus Riftem. Kilka lat temu głośną była sprawa gry Scrolls, którą tworzyło Mojang. Tutaj również poszło o nazwę.

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
05/05/2017 00:37
Gregario napisał:

W sumie może mieli racę, jeszcze jacyś gracze pomyliliby "Praey for the Gods" z "Prey" i czuliby się zawiedzeni np. słabym dopracowaniem gry

Tylko kompletny idiota bądź leń, któremu nie chce się przeczytać podstawowych informacji o produkcie przed zakupem mógłby pomylić te tytuły - i takich wcale nie byłoby mi żal. Natomiast sprawa ze Scrolls to istny absurd. Dobrze, że Mojang wygrało sprawę.

 

 

Gregario
Gramowicz
04/05/2017 21:35

W sumie może mieli racę, jeszcze jacyś gracze pomyliliby "Praey for the Gods" z "Prey" i czuliby się zawiedzeni np. słabym dopracowaniem gry /uploads/emoticons/biggrin.png" srcset="/uploads/emoticons/biggrin@2x.png 2x" title=":D" width="20" />

TobiAlex
Gramowicz
04/05/2017 12:13
Primo3001 napisał:

ZeniMax i Betesda to chyba najbardziej upierdliwi i wkurzający wydawcy. Nie mniej jednak Skyrim mi się bardzo podobał.

I tak nic nie pobije polskiego ZAIKS...




Trwa Wczytywanie