Gdy Devolver Digital ogłosiło swoją konferencję na E3, nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. I słusznie - to co się wydarzyło, trudno w ogóle opisać.
Gdy Devolver Digital ogłosiło swoją konferencję na E3, nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. I słusznie - to co się wydarzyło, trudno w ogóle opisać.
Kojarzycie konferencje, na których występują Azjaci ledwie radzący sobie z językiem angielskim? Devolver wyśmiał i te przypadki, próbując połączyć się z Sudą 51 z Grasshopper Manufacture. Dostało się wczesnemu dostępowi - wydawca zaproponował Earliest Access, czyli program, dzięki któremu można kupić jeszcze bardziej niedokończone gry, a nawet projekty, które ledwie co narodziły się w głowach swoich twórców. Autorzy domagają się opinii na temat swoich produkcji? Devolver ułatwi ich przekazywanie bardziej niż kiedykolwiek. Oberwali też youtuberzy, którzy nie mają za wiele do powiedzenia.
Prześmiewcze wydarzenie pełne jest krwi, niedorzeczności, nieparlamentarnego języka i humoru, który z pewnością nie we wszystkie gusta trafi. Jeśli jednak jesteście elastyczni i macie wolny kwadrans, dajcie Devolverowi szansę. Gry? Jakieś były, ale kto by się tym przejmował...