E3 2017: scenariusz Detroit: Become Human to naprawdę gruba książka

Patryk Purczyński
2017/06/16 19:28
3
0

Fabuła Detroit: Become Human będzie się rozwijać w zależności od podjętych decyzji i niezależnie od utraty życia przez kolejnych bohaterów.

E3 2017: scenariusz Detroit: Become Human to naprawdę gruba książka

Scenariusz Detroit: Become Human liczy sobie około 2 tys. stron - ujawnił podczas E3 2017 twórca gry David Cage. Napisanie go zajęło rok, a kolejne 12 miesięcy pochłonęło kręcenie filmu. - To duża rzecz i długi proces. Wszystko jest określone, a kiedy takie jest, nie ma zbyt wiele miejsca na zmiany - tłumaczy Cage, który ma już na koncie skomplikowane, wielowątkowe scenariusze, choćby do Heavy Rain czy Fahrenheit.

Choć cała fabuła i wszystkie dostępne ścieżki zostały już rozpisane a sesje motion capture nagrane, Detroit: Become Human wciąż nie ma określonej daty premiery. Prace nadal bowiem trwają, zwłaszcza te polegające na dopracowywaniu gry i nadawaniu jej ostatniego szlifu. - Zależało nam na nowatorskim podejściu do rozgałęziającej się fabuły. Chcieliśmy zobaczyć, jak daleko uda nam się dojść - kontnyuuje Cage.

GramTV przedstawia:

Jak zdradza, w Detroit: Become Human gracze będą omijać całe gałęzie opowieści w zależności od tego, jakich wyborów dokonają. - Są postacie, które umierają w trakcie Twojego pierwszego spotkania z nimi lub towarzyszą Ci do samego końca i stają się bardzo ważnymi bohaterami w Twojej opowieści - wyjaśnia. Podobnie jak w jego wcześniejszych dziełach, w Detroit: Become Human nie ujrzymy słynnego "game over". - Jeśli jedna z Twoich postaci ginie, musisz nadal grać, ponosząc konsekwencje swoich działań - kwituje.

Na E3 Detroit: Become Human doczekało się nowego gameplayu.

Komentarze
3
elmartin
Gramowicz
18/06/2017 22:29
8 godzin temu, koNraDM4 napisał:

Bardziej chodzi o to ...

Tak zgadzam się /uploads/emoticons/smile.png" srcset="/uploads/emoticons/smile@2x.png 2x" title=":)" width="20" />

Możliwe, że niezbyt dokładnie się wyraziłem.

Bardzo się cieszę z powstawania tej gry, jeżeli wyjdzie tak jak planują to będzie gra do wielokrotnego przejścia.

Chodziło  mi o to, że mając już taką bazę / podstawę, mogliby to wykorzystać do stworzenia czegoś więcej niż sama gra.

Świat tego uniwersum byłby bardzo ciekawy, przynajmniej według mnie /uploads/emoticons/smile.png" srcset="/uploads/emoticons/smile@2x.png 2x" title=":)" width="20" />

Przykładowo serial, który mógłby przedstawiać wydarzenia z różnych perspektyw, coś jak w filmie Osiem części prawdy.

Czy książka, może nawet seria książek.

Chętnie bym coś takiego zobaczył, przeczytał.

Wracając do gry.

Bardzo im kibicuję, mam nadzieję, że gra będzie dobra i odniesie sukces.

Pamiętam Half-Life, potem Half-Life: Blue Shift i Half-Life: Opposing Force,  to było coś.

Fajnie byłoby, gdyby Detroit: Become Human, można było zacząć grać różnymi postaciami, za każdym razem, od samego początku.

To byłby prawdziwy przełom.

koNraDM4
Gramowicz
18/06/2017 13:28
elmartin napisał:

Z tego wynika, że mając tak dobrze rozwinięte, opisane i opracowane uniwersum, mogliby na tej podstawie nakręcić jakiś serial, mogłaby też ukazać się jakaś książka ??

Bardziej chodzi o to co dzisiejsze gry, które dają nam kluczowe wybory, tak naprawdę robią. Nie wiele jest gier, gdzie wpływamy znacząco na losy bohaterów po za klasycznym - przeżyje lub zginie. Tak też niewiele jest gier gdzie świat się zmienia przez nasze wybory wcześniej niż na końcu gry. Jasne, że serial może powstać czy książka też ale w tym co pan Cage tłumaczy nam jest zawarte to jak fabuła jest zbudowana. Twierdzi, że jest bardzo rozgałęziona i tak naprawdę zmienia się często w mniejszym lub większym stopniu i dlatego przy następnym przejściu gry o ile nie pamiętamy dokładnie każdego dialogu czy wyboru jaki wcześniej popełniliśmy to gra będzie wyglądać inaczej i nie tylko w swerze dialogowej ale też w tym jak się kogo losy potoczą. Jeśli miałby powstać serial lub książka to o ile pan Cage mówi prawdę to by trzeba było umieścić te dzieła gdzieś w uniwersum bez dotykania bohaterów lub wydarzeń z gry bo one mogą wyglądać inaczej z każdym podejściem.

elmartin
Gramowicz
17/06/2017 13:40

Z tego wynika, że mając tak dobrze rozwinięte, opisane i opracowane uniwersum, mogliby na tej podstawie nakręcić jakiś serial, mogłaby też ukazać się jakaś książka ??




Trwa Wczytywanie